W sporcie porażki są nieuniknione. Wszyscy o tym wiemy, ale kiedy przychodzą – bolą. Sportowcy często mówią o nich jako o czymś, co trzeba „przełknąć”, „przetrwać” albo „zapomnieć jak najszybciej”. Tymczasem w Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (TSR) patrzymy na porażkę inaczej. Nie jako moment, który należy zignorować, ale jako miejsce, z którego można ruszyć do przodu. I to z siłą, jakiej wcześniej nie było. To podejście sprawdza się doskonale jako wsparcie psychologiczne dla sportowców, zarówno zawodowców, jak i amatorów.
Zawodnik, który przegrał ważny mecz, często ma głowę pełną myśli: „Zawaliłem, nie dałem rady, nie jestem wystarczająco dobry.” Gdy przychodzi na pierwsze spotkanie, często spodziewa się klasycznego podejścia psychologicznego – analizy błędów, oceny formy psychicznej. W podejściu TSR, które stosuję w ramach terapii dla sportowców, idziemy inną drogą. Pytamy: „Co mimo wszystko zadziałało?” Sportowiec najpierw się dziwi. Przecież przegrał. Ale po chwili mówi: „Nie załamałem się. Dokończyłem mecz. Pomogłem koledze po jego błędzie.” To moment przełomowy. Zaczynamy odbudowę pewności siebie u sportowca, nie przez analizę deficytów, lecz przez zauważenie jego wewnętrznych zasobów.
To, co wyróżnia TSR w pracy ze sportowcami, to przekonanie, że zawodnik już ma w sobie strategie przetrwania i regeneracji psychicznej, tylko nie zawsze je widzi. Jako psycholog pracujący z zawodnikami w gabinecie w Rzeszowie oraz online, często słyszę od klientów, że pierwszy raz ktoś nie kazał im analizować błędów, tylko zapytał: „Jak to, że mimo porażki przyszedłeś dziś na trening, świadczy o Twojej sile?” Takie pytania pomagają budować nową narrację – nie o kimś, kto zawiódł, ale o kimś, kto działa pomimo trudności. To kluczowa zmiana w pracy nad radzeniem sobie z porażką w sporcie.
W pracy z tenisistką, która wróciła po kontuzji, momentem zwrotnym nie było „rozpracowanie lęku”, tylko zdanie: „Mimo stresu weszłam na kort i dokończyłam mecz do końca, nie poddając się.” TSR nie wymaga od sportowca cofania się do dzieciństwa ani analizowania źródeł presji. Działa tu i teraz, wspierając go w formułowaniu realnych celów i kroków naprzód.
Psycholog sportowy Rzeszów to coraz częściej wyszukiwana fraza – i nie bez powodu. Sportowcy, trenerzy i rodzice młodych zawodników szukają kogoś, kto pomoże nie tylko wtedy, gdy jest źle, ale także wtedy, gdy trzeba odbudować wiarę w siebie, pokazać kierunek, przełamać blokadę. TSR daje właśnie to: konkretną strukturę pracy nad zmianą, opartą na pytaniach, które uruchamiają wewnętrzne zasoby sportowca.
Warto pamiętać, że kryzys w sporcie – porażka, kontuzja, presja wyniku – nie musi oznaczać końca. W podejściu TSR mówimy: „Nie trzeba rozumieć, dlaczego coś się stało, żeby zacząć działać inaczej.” To daje sportowcom ogromne poczucie sprawczości. Zadajemy pytania: „Po czym poznasz, że porażka przestaje Cię blokować?”, „Co byłoby najmniejszym sygnałem, że wracasz na swoją ścieżkę?” – i właśnie te pytania kierują ku odbudowie.
Jeśli jesteś sportowcem, trenerem lub rodzicem i szukasz psychologicznego wsparcia w sporcie, nie musisz czekać, aż problem „urośnie”. Wystarczy chęć działania. Zapraszam Cię na konsultacje terapeutyczne dla sportowców w nurcie TSR – stacjonarnie (Rzeszów) lub online. Pomogę Ci zobaczyć, co już działa i co warto wzmacniać, żeby wrócić do swojej najlepszej formy – nie tylko fizycznej, ale przede wszystkim mentalnej.
Źródła naukowe (APA):
Zadzwoń: +48 508 588 074